Nowe wieści - o tyle dobre, że wszyscy zdrowi, o tyle złe, że się wycofali z ataku szczytowego. Ciekawe, czy to już koniec, czy jeszcze spróbują?
"Hej, wczoraj atak szczytowy załamał się na 3800 m powyżej przełęczy Bierielskoje. Zatrzymała nas eksponowana grań z nawisami bez możliwości asekuracji bez lin poręczowych. Ostatnie noce w temperaturze -45 w namiocie wykończyły nas. Dziś uciekliśmy przed zbliżającym się załameniem pogody do Tomskich Stojanek. Poza lekkimi odmrożeniami wszystko ok. Dziś ciepła noc - maksymalnie -25."
Czekamy na dalsze informacje.
Celem wyprawy jest pierwsze polskie wejście zimowe, a także najprawdopodobniej pierwsze w ogóle zimowe wejście kobiece, na dwa najwyższe szczyty Syberii i Ałtaju – Biełuchę Wschodnią (4506 m n.p.m.) oraz Biełuchę Zachodnią (4434 m n.p.m.).