Extrawheel jest produkowany w Polsce, w małym, ale bardzo zaawansowanym technologicznie zakładzie na południu naszego kraju. Aktualny model Voyager składa się z koła, widelca łączącego z rowerem, masztu z chorągiewką, szybkozamykacza, a także najważniejszej części, czyli ramy, do której doczepiane są sakwy. Całość uzupełnia jeszcze błotnik, który można w łatwy i szybki sposób odkręcić.
Wagę można obniżyć zakładając własne, lżejsze i trwalsze koło. Obecne jest uniwersalne i, powiedzmy, średniej jakości, skonfigurowane na potrzeby ewentualnej z niego rezygnacji. Extrawheel da się błyskawicznie zaczepić do wszystkich typów rowerów - poziomych, szosowych i z pełną amortyzacją, jak również rowerów z hamulcami tarczowymi i bez bagażnika. Oprócz osób z większą ilością bagażu (jak ja) to doskonała propozycja dla posiadaczy rowerów bez możliwości założenia bagażnika.
W zależności od potrzeb, do widelca można podczepić koło od 20 do 29 cali z oponą od najcieńszej do najgrubszej. Duże koło przyczepki łatwo pokonuje większość przeszkód terenowych i w zasadzie przejedzie wszędzie tam, gdzie rower. Najlepiej jednak założyć taki rozmiar, jaki mamy w rowerze. Wtedy przyczepka pełni funkcję części zapasowych. Sam dwukrotnie doświadczyłem takiej potrzeby i zacząłem doceniać tę zaletę. Zresztą wizualnie w takiej konfiguracji cały zestaw wygląda najlepiej. W sytuacji szczególnej możemy też wymienić całe przednie koło, zostawiając ewentualnie bagaż do naszego powrotu, lub starając się zabrać go jakoś na plecy. W ten sposób dojedziemy do pierwszego serwisu.
Na ramie Extrawheela można zawiesić różne modele sakw rowerowych większości producentów. W komplecie z przyczepką oferowane są sakwy znanej i cenionej niemieckiej firmy Ortlieb. Testowany przeze mnie model Bike Packer Classic ma pojemność 40 litrów (para). Sakwy Ortlieb są w 100% wodoodporne. Sprawdzone podczas deszczu, nawet intensywnego i bardzo długiego. Często pozostawiałem rower z podpiętymi sakwami na noc, kiedy padało. Rano w sakwach było sucho, a zewnętrzna warstwa wysychała bardzo szybko podczas jazdy.
W opcji można dodatkowo zakupić bagażnik Extrawheel, który zamontowany na przyczepce zwiększy jej możliwości transportowe. Na bagażniku przewieziemy lekkie rzeczy (do 5 kg), które nie zmieszczą się w sakwach np: śpiwory, karimaty, maty i ewentualnie namiot. Trzeba się tylko zaopatrzyć w odpowiednie troki, których niestety nie ma w zestawie.
- Zestaw rower + przyczepka zwiększa bezpieczeństwo zwracając na siebie baczniejszą uwagę kierowców.
- Jaskrawy kolor chorągiewki widoczny jest z dużej odległości.
- Przyczepka odczepia się od roweru przy poważniejszej kolizji, co ma szczególne znaczenie podczas najechania samochodu na rowerzystę od tyłu. O taki incydent nietrudno, zwłaszcza w Indiach, gdzie kultura jazdy kierowców pozostawia wiele do życzenia.
Przed jedną z wypraw udało mi się spotkać w Poroninie z Panem Krzysztofem w zakładzie, w którym powstaje przyczepka. Nie jest to, jakby mogło się wydawać, mały garaż, gdzie spawa się byle jak kolejne, metalowe części. W firmie, ku mojemu zdziwieniu, znajdują się najnowocześniejsze roboty spawalnicze, które bez udziału człowieka spawają wszystkie elementy ramy. Specjalnie zaprojektowany, sterowany komputerem piec hartowniczy nadzoruje wyżarzanie i hartowanie widelca, z dokładnością do kilku stopni Celsjusza. Do produkcji pozostałych elementów służy cała gama pras i giętarek, które zostały zaprojektowane i wykonane przez pracowników Extrawheela.
Wysokogatunkowa stal sprężynowa do budowy widelca jest wycinana laserowo, wiernie odwzorowując zakładane parametry. Również końcowy proces, czyli malowanie, jest bardzo zaawansowany. W malarni proszkowej utwardza się lakier pod wpływem ciepła, aby zapewnić doskonałe krycie farby i większą trwałość. Extrawheel jest ciągle udoskonalany. Przykładowo tak małe części jak polimerowe łożyska, na których trzyma się widelec już w przyszłym roku wykonane będą z Igliduru, który nie wymaga smarowania. W tym roku wprowadzone już zostały nowe haki, na których trzyma się koło. Wymagało to sporego przeprojektowania widelca, jednakże tak duże zmiany świadczą o tym, jak wiele jeszcze można zmienić i jak mocno udoskonalić i tak już dobry produkt. Nowością jest także materiał chorągiewki, który nie rozwarstwia się podczas długiej jazdy. Po ostatniej wyprawie już nie była tak postrzępiona od wiatru, jak ostatnio.
Odbywają się na zmyślnym urządzeniu, do którego wpięta jest rama z widelcem, obciążona sakwami o wadze 45 kilogramów. Specjalny mimośród imituje pracę przyczepki w naturalnych warunkach i działa bez przerwy przez setki godzin. Później ramę i widelec bada się pod kątem zużycia i analizuje potencjalne słabe punkty. W ten sposób wykrywane są również ukryte wady zamówionej stali. Czasem takie niedostrzegalne mikropęknięcia mają wpływ na trwałość widelca.
- Extrawheel zwiększa żywotność tylnego koła roweru, równomiernie rozkładając ciężar bagażu.
- Zapasowe koło oraz poszczególne części składowe koła (opona, dętka), zwiększają bezpieczeństwo.
- Dodatkowa przestrzeń bagażowa do 35 kg.
- Oryginalny wygląd. Autentycznie wzbudzał zainteresowanie w każdym z krajów. Czasem hamował podróż, ponieważ musiałem zatrzymywać się do zrobienia zdjęć.
- W komplecie rewelacyjne wodoodporne sakwy Ortlieb. Bardzo polecam taki zestaw.
- Zmniejsza opory w miękkim terenie (np. piasku), poprzez rozłożeniu nacisku na dodatkowe koło.
- Szybki montaż (zaczepianie i odczepianie trwa kilka sekund). Bardzo praktyczna funkcja, którą tak naprawdę docenia się dopiero na wyprawie.
- Niezawodność, przyczepka i sakwy wykonane są z najlepszych materiałów. Z moich wypraw wróciły bez uszkodzeń.
- 5 lat gwarancji na cały zestaw. Mam nadzieję, że bez limitu kilometrów, ponieważ w moim przypadku będzie ich naprawdę dużo...
- Dobry serwis. Tutaj duży ukłon do profesjonalnej obsługi przez pracowników firmy odpowiadających na każde zapytanie w sposób bardzo wyczerpujący i fachowy.
- dłuższa droga hamowania,
- szybsze zużycie klocków hamulcowych,
- brak tylnego światła w komplecie,
- brak troków do tylnego bagażnika,
- dość wysoka cena, ale zachodnie produkty są jednak droższe.
Strona producenta: www.extrawheelshop.com
Cena testowanego modelu: 1200 zł
Damian Drobyk, mieszkaniec Jeleniej Góry, pasjonat kolarstwa górskiego i długich wypraw rowerowych. Od wielu lat zdobywa najtrudniejsze przełęcze i drogi Europy. W 2012 roku Damian przejechał łącznie ponad 18.000 km w czterech wyprawach po UK, Karpatach, Indiach oraz Alpach. W miesięcznej wyprawie po Indiach przejechał jedną z najwyższych dróg świata z Manali do Leh oraz zdobył trzy najwyższe przełęcze drogowe Indii powyżej 5000 m n.p.m. Wszystkie wyprawy Damiana oraz sporą bazę zdobytych przez niego podjazdów można śledzić na stronie www.DamianDrobyk.pl.