Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Sakwy rowerowe Crosso Twist, Expert, bagażniki Crosso - megatest w Andach

Sakwy rowerowe Crosso - test i porównanie modeli

Piotrek Kłosowicz na łamach portalu outblog.pl zaprezentował test sakw oraz bagażników Crosso. Zobacz wyniki niezwykle wymagąjacego testu.

Do czego służą sakwy rowerowe?
- Do transportu bagażu na rowerze.

Jakie powinny być sakwy rowerowe?
- Trwałe, wodoodporne, pojemne, dobrze przymocowane do bagażnika.

Czyli generalnie chodzi o worek dobrze przypięty do roweru. Wielkiej filozofii w tym nie ma. Warto powiedzieć, że w zasadzie wszystkie markowe sakwy rowerowe mają sprawdzone systemy mocowania do bagażnika. System Crosso jest prosty, ale działa. Dwa haki na górze i hak na gumę z dołu. Chyba nic więcej nie trzeba na ten temat wiedzieć.


Źródło: outblog.pl


Sakwa Twist to model podstawowy – sam worek ze sztywną płytą od strony koła i rolowanym zapięciem na górze. W sakwach Expert do tego samego worka dodano klapę i doczepione z zewnątrz kieszenie.

Moim zdaniem zewnętrzne kieszenie są zupełnie zbędne – dodają mało pojemności i nie są zbyt łatwo dostępne (to też rolowane woreczki). Moje nieużywane wylądowały w szafie. Klapa w zasadzie nie dodaje dużo objętości, ale pozwala upchać trochę rzeczy poza głównym workiem.

Materiał worka jest sztywny, trwały i wodoodporny. Cordura od zewnątrz i gumowane wnętrze.

Niestety to, co jest zaletą, jest też wadą. Ponieważ zapięcie jest rolowane, to trzeba ten sztywny materiał zwinąć, co jest trudne i kradnie sporo z potencjalnej pojemności sakwy. Moim zdaniem górna część sakwy, mniej podatna na uszkodzenia mechaniczne, mogłaby być wykonana z bardziej miękkiego, choć też wodoodpornego materiału, który łatwiej dawałby się rolować.

Podsumowując – sakwy Crosso są trwałe i spełniają swoją funkcję, chociaż są nieco toporne. Jeśli zamykamy je rano i otwieramy wieczorem, to jest to dobry wybór. Jeśli szukamy łatwej dostępności do bagażu, to chyba warto rozejrzeć się za innym modelem.


Źródło: outblog.pl

Bagażniki Crosso wykonano z aluminium, dzięki czemu są bardzo lekkie.

Do tylnego bagażnika nie mam żadnych uwag. Jest tak lekki, że trochę się obawiałem, czy nie popęka przy pełnym załadunku, ale trzyma się dobrze.

Trochę gorzej jest z przednim bagażnikiem. Bagażniki dostosowane do amortyzowanego widelca niestety mają swoje ograniczenia – trudno je stabilnie umocować, ponieważ zwykle brak jest dedykowanych punktów montażowych. W konsekwencji konstrukcja buja się, jest mało sztywna i podatna na luzowanie. Kilka razy śruby mocujące odkręcały się i gubiły, więc trzeba mieć zapas śrub i podkładek. Jedna obejma goleni amortyzatora została ścięta przy samej zakrętce, więc trzeba mieć też zapasowe obejmy. Wolałbym mieć lepszy przedni bagażnik, z drugiej strony nie miałem do czynienia z innymi podobnymi modelami, więc nie wiem, czy i o ile może być lepiej. Muszę też przyznać, że mimo kilku awarii i polowych napraw bagażnik przetrwał sporo i wciąż nadaje się do użytku.