Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Lody Bajkału ze śpiworami puchowymi Yeti

Anna Grebieniow i Xenia Starzyńska w lutym 2011 uczestniczyły w kobiecej pieszej wyprawie przez zamarznięte jezioro Bajkał, zwane Morzem Syberii. Używały śpiworów puchowych marki Yeti.


Z pamiętnika Ani:

„Nigdy nie wolno żartować z Bajkału” – słowa Witali, bajkalskiego rybaka przypomniały mi się, gdy wybudził mnie ze snu wielki łomot. Łuuup i zaraz seria kolejnych trzasków, tak głośnych, że odnoszę wrażenie, że czeluść roztwiera się pod naszym namiotem. Czyżby akurat powstawała wielka szczelina? Akurat tu? Co jest grane... łuuuuuup...!

Patrzę na zegarek, dochodzi 3:00 - to rokuje marne szanse na wyspanie się tej nocy. Łomot staje się nie do wytrzymania. Zupełnie jakby tuż pod nami rozpętała się podwodna wojna z moździerzami i granatami w roli głównej. I z każdym wielkim „buuum” wydaje się, że cała wojna toczy się o nasz malutki, przyśrubowany do lodu namiot. Termometr pokazuje - 28 stopni, wieje wiatr i nie mam ochoty wychodzić z cieplutkiego śpiwora, by sprawdzić, co dzieje się na dworze. Okoliczne torosy dodatkowo poruszają wyobraźnię… W końcu cisza. Ciepło śpiwora usypia (...).”

Z Bajkału wróciłyśmy szczęśliwie.

Wyruszyłyśmy na Syberię z zamiarem zapoznania się z Bajkałem, rozeznania warunków na ewentualny przyszły rajd żaglowozowy, przebycia syberyjskiego morza w poprzek i poznania smaku lodowej wędrówki. Pojechałyśmy bez ścisłego planu, jednakże z ogólnym zarysem trasy, która wiodła z Listwianki, poprzez okolice Bolszych Kotów, Bolszoje Gołoustnoje aż pod Posolskoje, na drugi brzeg i z powrotem. Około 10 dni spędziłyśmy na lodzie. Spodziewałyśmy się temperatur nawet do -42 stopni. Faktycznie było trochę cieplej, najzimniejszego dnia temperatura spadła do około -32, co z lekkim wiatrem odczuwało się jako -37.

Szczęśliwie byłyśmy wyposażone w dobry sprzęt - odzież, namiot i śpiwory puchowe.

Te ostatnie były dla nas zaskoczeniem - spać na lodzie w samej bieliźnie termicznej? Okazało się, że to możliwe! Śpiwory puchowe firmy Yeti pozwalały na taki komfort i doceniałyśmy to bardzo po każdym dniu lodowej wędrówki. W śpiworze było również dostatecznie dużo miejsca na butle z gazem, wkładki z butów, wszystkie możliwe baterie i drobiazgi wymagające ciepła. Ich bardzo ważną cechą był też wierzchni materiał, który doskonale chronił przed zawilgotnieniem puchu. Nocą bowiem nasze oddechy skraplały się i oszraniały wszystko, co było w środku, przez co rano większość rzeczy była mokra. Ze śpiworów wystarczyło natomiast tylko strzepać szron i materiał pozostawał suchy. Za dnia czasem ogrzewałyśmy w nich gaz, by stopić skruszony czekanem lód w celu ugotowania herbaty na drogę.

Wyprawa była bardzo udana. Pomogłyśmy Witali wyciągnąć sieci z rybami, przetrwałyśmy mały sztorm i przebyłyśmy Bajkał w poprzek (częściowo autostopem). Wróciłyśmy bogatsze o bajkalskie nauki, wysmagane wiatrem i szczęśliwie bez odmrożeń.

Przespane noce zawdzięczamy firmie Yeti - DZIĘKUJEMY!




ZOBACZ RÓWNIEŻ
ZOBACZ PRODUKTY