Dziewięciomiesięczna rodzinna wyprawa rowerowa po Europie w jednej parze sandałów KEEN!
KEEN wspiera inicjatywy tych, którzy swoimi działaniami dają wyraz założeniom Hybrid.Life, i którzy udowadniają, że możliwości, które daje nam otaczający świat, są nieograniczone i nie ma rzeczy niemożliwych!
Takimi osobami są
członkowie rodziny Państwa Mężyńskich, Ewa i Maciej, małżeństwo 36-latków, nauczycieli języków obcych w I LO w Kołobrzegu oraz ich dwójka dzieci: 4-letnia Marianna i 6-letni Janek, którzy w zeszłym roku wyruszyli w 9-miesięczną rowerową wyprawę po Europie, a jedyną parą obuwia, jaką zabrał ze sobą każdy z członków rodziny, były kultowe sandały KEEN'a - Newport - uniwersalne hybrydy, które sprawdzają się w najróżniejszych warunkach cały czas zapewniając stopom komfort!
W zeszłe wakacje współpracowali z TVP 1 w ramach programu "Kawa czy herbata" przy realizacji projektu "Wypasione wakacje". Ich celem było propagowanie aktywnej formy wypoczynku, jaką jest rekreacyjna jazda rowerem, po czym we wrześniu wyruszyli w pierwszy etap wyprawy obejmujący trasę z Wiednia do Rzymu.
Wyprawy rowerowej przez Europę część druga
Po zimowej przerwie technicznej, z nadejściem wiosny Państwo Mężyńscy wznowil swoje rowerowe poczynania po Europie. Tym razem wystartowali z Lyonu, miasta autora Małego Księcia – Antoine Saint-Exupéry'ego. Stamtąd przez kolejne 3 miesiące zataczali rowerową pętlę dookoła Francji.
Przemieszczali się na południe doliną Rodanu, weszli na rzymski akwedukt Pont du Gard; dech w piersiach zaparł im widok na przełom rzeki Ardeche i naturalny most skalny Pont d' Arc, a drogi wijące się serpentynami doprowadziły ich do pachnącej Prowansji. Następnie dotarłszy do portu Morza Śródziemnego w Sete, udali się na zachód wzdłuż Kanału Południowego z niezliczoną ilością śluz i odcinkiem kanału przechodzącym pod wzgórzem w 200 m tunelu.
Dalej z Tuluzy Kanałem Bocznym Garony dojechali na swoich jednośladach do wybrzeża Atlantyku, gdzie wdrapali się na najwyższą i największą wydmę w Europie Dune du Pilat (niedaleko Bordeaux), a następnie pokierowali się nad wybrzeża Loary.
Następnym ważnym punktem wyprawy był Paryż z jej wysokością Wieżą Eiffel.
Na granicy francusko-niemieckiej 6-letni Janek przesiadł się z doczepki na własny rower i od źródeł Dunaju w Donaueschingen do samego Wiednia, a później z Pragi wzdłuż Wełtawy i Łaby do Drezna i ostatecznie do Berlina pokonał samodzielnie odcinek 1500 kilometrów!
W trakcie całej wyprawy oprócz zabytków, cudów przyrody i techniki poznawali przede wszystkim wielu ludzi, a szczególnie rodziny z małymi dziećmi; oddawali się długim rozmowom, aby skonfrontować to, co widzieli i przeczytali oraz znaleźć pokrewne dusze równie żądne przygody.
Pod koniec letnich wakacji zakończyli 9-miesięczną eskapadę z ok. 8000 kilometrów na liczniku i mnóstwem wspomnień.
Zdjęcia oraz szczegółowe informacje o tej niezwykłej wyprawie znajdziecie na stronie: http://www.rowerowewakacje.pl/