Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Lampki rowerowe Mactronic Scream. Nasz test

Podczas rajdów przygodowych dużo jeździ się na rowerze. Często nocą i w lesie. Noc bywa ciemna i długa a drogi wyboiste. Zjazdy często są szybkie i kamieniste. Dodatkowo trzeba też szukać dobrze ukrytych punktów kontrolnych. Posiadanie zatem dobrego, mocnego i niezawodnego oświetlenia rowerowego jest oczywistością. Dobra lampka rowerowa to podstawa.

Mactronic Scream 3.1
 

Niezawodność jest najważniejsza

Przekonałem się o tym na Krajna Adventure Race 2019, kiedy to moja lampka rowerowa po wpływem ciągłych wstrząsów uszkodziła się i przestała pracować. Niestety jej element mocujący był zbyt delikatny i  nie wytrzymał nieustających drgań podczas jazdy na leśnych ścieżkach. W końcu przestało coś "stykać" i lampka raz świeciła a raz nie. Wiedziałem, że następne zawody będą wymagały wymiany rowerowego oświetlenia. Zależało mi na mocnej lampce którą można stabilnie i pewnie zamontować do kierownicy rowerowej. Z racji tego że mam duże zaufanie do polskiej marki Mactronic - postawiłem na 2 nowe lampki rowerowe: Scream 3.1 oraz Scream 3.2. 
 
Lampka rowerowa Scream Mactronic
 

Co otrzymujemy kupując lampki rowerowe Mactronica?

W całkiem ładnie zapakowanym zestawie znajdują się: lampa, kabel do ładowania, uchwyt mocujący oraz akumulator. Wszystko na "pierwszy rzut oka" wygląda bardzo solidnie i budzi zaufanie. Opakowanie jest bardzo estetyczne i atrakcyjne dla oka. Widać, że Mactronic nie tylko dba o jakość produktów ale również o ich atrakcyjny wygląd w sklepie.

 
Mactronic Scream 3.1
 

Zastosowanie lampek Scream

Zdecydowałem się na dwie lampki rowerowe z myślą o uczestnictwu w zawodach typu Adventure Race, dlatego żeby w "razie czego"  jedna zastąpiła drugą, oraz żeby w razie potrzeby np. podczas wymagającego nocnego zjazdu, kiedy to będę potrzebował maksimum światła użyć obu.
Obie lampki rowerowe od Mactronica to bliźniaczo podobne oświetlenie. Scream 3.1 jest nieco większa i mocniejsza - potrafi generować strumień świetlny o mocy maksymalnej aż 900 lm. Druga lampka: Scream 3.2, nieco mniej ale również mocno potrafi świecić - najmocniej do 600 lm. Oczywiście są to wartości najmocniejsze.  Obie zatem zapewniają bardzo dobrą widoczność i oświetlenie terenu. Przekonałem się o tym podczas jazdy na Adventure Trophy 2019. Podczas leśnej nocnej jazdy przymocowane miałem obie lampki. Okazało się jednak że moc jaką oferowała jedna z nich, ta teoretycznie słabsza ( Scream 3.2) całkowicie starczała by czuć się pewnie nawet w ciemnym, nocnym lesie. Włączenie drugiej sprawiało że można było poczuć się niemal jak w dzień. Obie oferują idealnie rozporoszone białe światło.
 
Lampki rowerowe Scream Mactronic
 

Waga

Dużą zaletą obu lampek jest waga:  Scream 3.1 waży jedynie 89 gramów, a nieco mniejsza  Scream 3.2 zaledwie 78 gramów. Przy oferowanej mocy to bardzo dobry rezultat. Obie lampki cechuje zwarta budowa, są wręcz zaskakująco  małe pod względem gabarytów ( wymiary- Scream3.2: 96x26x26,  ). W stosunku do tego co oferują to naprawdę niewielkie rozmiary.
 

Materiał

Gwarancją ich wytrzymałości jest materiał z jakiego wykonano obie lampki rowerowe: obudowa została wykonana z aluminium lotniczego a soczewka z poliwęglanu, stąd też wynika ich lekkość. Dodatkowo cieszy wysoka wodoodporność na poziomie IP 66. Wodoodporności niestety nie miałem okazji przetestować, deszcz nie padał, wiec w tym miejscu należy zaufać danym podawanymi przez producenta.
 

Montaż

Bardzo przypadł mi do gustu szybki, intuicyjny oraz stabilny montaż do kierownicy roweru. "Szybki i intuicyjny" wcale nie oznacza "niepewny". Dokręcenie podstawki do kierownicy oznacza że lampka trzyma się mocno. Nie drga nawet podczas szybkiej jazdy po kamieniach. Akurat ten aspekt lampek Mactronica bardzo mnie ucieszył bo w poprzednio używanej lampce innej firmy bardzo mnie zawiódł. 
 

Zasilanie

Obie lampki rowerowe od Mactronica zasilanie są akumulatorami wielokrotnego ładowania poprzez USB. To bardzo wygodne i ekologiczne rozwiązanie.  Scream 3.2 posiada akumulator 1600 mAh a mocniejsza Scream 3.1 3400 mAh. Bardzo dobrze, że producent pomyślał o diodach sygnalizujących potrzebę doładowania akumulatora (3 zielone światełka oznaczają pełne naładowanie, 1 że najwyższy czas doładować lamkę). Podczas nocnej jazdy na zawodach w większości używałem lampki Scream 3.1 ( czyli tej słabszej): podczas jazy asfaltami włączałem jej najsłabszy tryb (50 lm)  a podczas jazdy w lesie dawałem jej maximum. Stopień naładowania podczas kilkugodzinnej jazdy zmniejszył się tylko o jedną diodę.
 
Lamki rowerowe Scream Mactronic
 

Dostęp do części zapasowych

Oprócz wysokiej  jakości produktu, jest jeszcze  jeden poważny argument dlaczego warto kupić lampkę Mactronica: jest to polski producent. Oznacza to łatwy dostęp do części zapasowych. Dobra lampka rowerowa to nie jest mały wydatek i w przypadku uszkodzenia którejkolwiek z części można swobodnie kupić zapasową część. Przekonałem się również o tym. Pod koniec zawodów, dosłownie przed metą zaliczyłem dość poważny upadek. Konsekwencją był zdarty do krwi łokieć  i uszkodzona część mocująca lampkę. Sama lampka oczywiście wyszła z przygody bez uszkodzeń. W domu sprawdziłem od razu dostępność tej części w sklepie latarki.pl. Oczywiście była! Jestem pewny że w przypadku innych marek, a już na pewno tych typu "no name" lampka byłaby już bezużyteczna. Warto zatem kupować produkty rodzimych producentów nie tylko z pobudek patriotycznych ale również praktycznych.
 

Podsumowanie

W ramach dość intensywnego testu jaki miałem okazję przeprowadzić, uważam lampki rowerowe Scream za bardzo dobre produkty, które zadowolą najbardziej wymagających rowerzystów. Co ciekawe, lampka Scream 3.2 ( ta słabsza) dedykowana jest do jazdy szosowej a 3.1 ze względu na większą moc do terenowej. Jeśli chodzi o moją opinię, nawet ta o mniejszej mocy spokojnie sprawdza się w terenie, da radę nawet w najciemniejszym lesie podczas bezksiężycowej nocy. W mojej opinii świadczy to o jakości produktu. Polecam te lampki każdemu rowerzyście który stawia na dobrą jakość i potrzebuje niezawodnego sprzętu.
 
 Tekst: Darek Gruszka 


ZOBACZ PRODUKTY