Co pakujecie do bagażu podręcznego? Ja zawsze się boję, że główny mi zaginie, więc w podręcznym mam zapas bielizny, jeden zestaw odzieży na zmianę, szczoteczkę do zębów, podstawowe kosmetyki i mały ręcznik szybkoschnący. Oczywiście dokumenty, portfel, aparat... Wydaje się dużo? Wcale nie! Jeśli chodzi o odzież, używam lekkich, łatwo pakownych produktów firm outdoorowych. To samo dotyczy ręcznika. Więc mój bagaż wcale nie waży dużo i mieści się w wymiarach wymaganych przy wejściu do samolotu.
Obojętnie czy lecę samolotem z międzylądowaniami i długim oczekiwaniem na lotnisku, czy podczas podróży samochodem i przystanków na przydrożnych parkingach, czy wypraw rowerowych, gdy każdy pakowany do sakwy gram ma znaczenie albo podczas całodziennej zwykłej miejskiej wycieczki. Często w toaletach dostępna jest jedynie automatyczna suszarka lub ręczniki papierowe, jednak znacznie wygodniej jest używać własnego ręcznika, jeśli mamy zamiar się porządnie odświeżyć. Automatyczną suszarką nie ma szans wysuszyć pewnych części ciała, nawet jeśli bylibyśmy bardzo wygimnastykowani :)
Ostatnio zabieram ze sobą w podróż któryś z dwóch ręczników marki Lifeventure o rozmiarze S, czyli 37x37 cm. Są to: Soft Fibre Pocket Towel i Hydro Fibre Pocket Towel. Obydwa są faktycznie kieszonkowe i o minimalistycznych rozmiarach. Pakowane są do pokrowca zamykanego na rzep, który z jednej strony jest wykonany z materiału odpornego na wilgoć, dzięki czemu schowany do niego mokry ręcznik nie pomoczy nam reszty rzeczy w plecaku. Z kolei ścianka z przodu pozwala ręcznikowi oddychać, dzięki czemu wilgoć ma szansę parować.
To bardzo ważny patent, który jednak nie wydaje się tak oczywisty innym producentom szybkoschnących ręczników, które miałam okazję używać. Te kawałki przyszytej do ręczników tasiemki w formie dużego kolucha dają nam możliwość powieszenia ręcznika niemal wszędzie i w każdych okolicznościach.
Kolor mojego Hydro Fibre Pocket Towel to szary, a Soft Fibre Pocket Towel różowy (w ofercie jest także niebieski i zielony). Obydwa wykonane są z miękkiego i niezwykle przyjemnego w dotyku materiału Soft Fibre (w różnych proporcjach włókien składowych w zależności od modelu), którego zadaniem jest chłonięcie wilgoci i jednocześnie szybkie wysychanie. Obydwa sprawdzają się pod tym względem bardzo dobrze.
Zastosowano w nich wykończenie antybakteryjne Polygiene® zmniejszające nieprzyjemny zapach wilgotnego ręcznika. Impregnacja włókien następuje na etapie produkcji, dzięki czemu preparat zachowuje trwałość przez wiele cyklów prania. Mam nadzieję, że dzięki temu odsunie się w czasie moment, kiedy ręcznik zyska nieprzyjemny zapach, nawet gdy jest świeżo wyprany. Tak niestety działo się zazwyczaj z ręcznikami szybkoschnącymi, które do tej pory używałam. Lifeventure Soft Fibre Pocket Towel i Hydro Fibre Pocket Towel póki co na brzydkie zapachy są odporne.
Czym się różnią te dwa modele?
Różowy Soft Fibre Pocket Towel:
Szary Hydro Fibre Pocket Towel:
Raczej pokazanie ich możliwości i różne zastosowania w zależności od okoliczności. Gdy zależy mi na tym, żeby zaoszczędzić miejsce w plecaku, zabieram ze sobą minimalistyczny Hydro Fibre Pocket Towel, gdy natomiast potrzebuję ręcznika do rąk na pobyt w schronisku, wybieram Soft Fibre Pocket Towel. Obydwa cenię za właściwości chłonne oraz rewelacyjne pokrowce, w których można je wygodnie przechowywać, nie martwiąc się o to, że się pobrudzą lub zamoczą inne rzeczy w plecaku.
Projektanci Lifeventure specjalizują się w drobnych akcesoriach, bez których jednak nasze podróże nie byłyby tak przyjemne i bezpieczne. Różnych rodzajów ręczników szybkoschnących Lifeventure ma w ofercie znacznie więcej. Osobiście uważam, że ręcznik szybkoschnący sygnowany logotypem Lifeventure jest godny polecenia
Tekst: Kamila Gruszka,