Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Powerchimp Powertraveller - źródło awaryjnego zasilania

Powerchimp Powertraveller to małe przenośne źródło awaryjnego zasilania, które w obecnych czasach jest tak potrzebne do urządzeń elektronicznych codziennego użytku. Jak powszechnie wiadomo jestem gadżetomaniakiem. Podczas kolejnego surfowania w Internecie, w gąszczu technicznych nowości natrafiłem na Powerchimp. Chciałbym być niezależny od źródeł prądu stałego oraz posiadać awaryjne zasilanie. Nauczony doświadczeniem, wiedziałem, że prądu zawsze wtedy brakuje kiedy jest najbardziej potrzebny.




Co dostajemy w zestawie?

W skład zestawu wchodzi przenośna ładowarka, dwa oryginalne akumulatory AA o pojemności 1800 mAh, wiele przejściówek, adaptery do baterii AAA oraz kabel zasilający. Wisienką na torcie jest schludne etui, do którego możemy spakować cały komplet podczas górskiej wędrówki.




Wykonanie Powerchimp Powertraveller
 
Samo urządzenie zostało wykonane ze zwykłego plastiku pokrytego gumą w niektórych miejscach. Zastosowana technologia zwiększa przyczepność, co jest świetnym rozwiązaniem. Przejściówki i kable zasilające we wtyczkach są solidnie osadzone. Nie musimy martwić się o podpięty telefon czy inne urządzenie, bezpiecznie wrzucamy je do plecaka żeby się ładowało.





Jak to działa?

 Zasada działania jest bardzo prosta. Dwa ogniwa AA, które znajdują się wewnątrz urządzenia, przekazują energię do kolejnego przyrządu, np. telefonu, który chcemy naładować.  Powerchimp Powertraveller posiada przycisk, którego jedno kliknięcie oznacza włączenie, a kolejne – zapalenie latarki. Zielone mrugające światło oznacza, że trwa ładowanie. Czerwone, jak można przypuszczać, urządzenie za chwilę się rozładuje.  Podobnie jest w przypadku samego ładowania Power banku. Zielone stałe światło oznacza pełne naładowanie i gotowość do pracy.




Dwa małe wymienne akumulatory.  Czy to dobre rozwiązanie?
 Ze względu na ich pojemność nie jest to najlepsze wyjście, ponieważ szybko się wyczerpują.  Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że tak czy inaczej nam się wyczerpią, możemy wziąć zapas do plecaka. W awaryjnej sytuacji możemy wyciągnąć akumulatorki z latarki czołowej. Dzięki adapterom AAA na AA możemy także naładować  nimi np. telefon. Kolejnym ciekawym rozwiązaniem, które przemawia za użyciem tego urządzenia, to fakt, że jeżeli posiadamy akumulatorki w czołówce to możemy je naładować przez to urządzenie. Wystarczy podmienić oryginalne ogniwa na te z czołówki i ładujemy jak Power bank.  Dzięki temu rozwiązaniu ograniczamy zbędne gramy zapasowych baterii czy ładowarek. Jedno urządzenie zastępuje kilka innych.

Jak to naładować?
Zestaw zawiera wszystkie najważniejsze końcówki jakie są dostępne na rynku. Końcówkę wpinamy w jeden przedłużacz, który już ląduje w banku prądu. Zaletą jest to, że nie musimy brać kilkunastu kabli tylko wybieramy te końcówki jakie nas interesują. Zawsze w góry zabieram końcówkę od mojego modelu telefonu, przejście na małe USB oraz zwykłe USB.  Dziwi mnie natomiast fakt, że firma, która to zaprojektowała zrobiła inny kabel do ładowania urządzenia, który też się kończy na USBolejnym nie dociągnięciem jest brak adaptera do ładowania z sieci, czyli jeżeli chcemy taki power bank podładować w schronisku to szukajmy kontaktów z USB ;)

Czasy ładowania poszczególnych urządzeń

Niestety tutaj z Powerchimp Powertraveller nie było już tak kolorowo. Nie wiem czy to wina starych oryginalnych akumulatorków czy ładowanie nie ma odpowiedniej mocy. Ani raz nie udało mi się w pełni naładować akumulatorka do GoPro 3+.  Naładował się w 80 % ,podobnie jak w przypadku telefonu HTC desire 816, wystarczyło na ok 50 %. Zdaję sobie sprawę, że w tej cenie mógłbym posiadać jeden stały akumulator o pojemności ponad 10000 mAh. Obecnie czekam jeszcze na dostawę innych wymiennych nowych ogniw AA o większej pojemności i wtedy napiszę aktualizację do tego wpisu.



Podsumowanie

Jeżeli szukasz lekkiego i uniwersalnego zestawu do podratowania twojego urządzenia  w energię to bez obaw możesz kupić Powerchimp Powertraveller. Podratowanie to idealne słowo, ponieważ jeżeli chcesz naładować swój telefon przynajmniej raz to warto zainwestować  w Power Bank o dwukrotnie większej pojemności.

Tekst Rafał Baran



ZOBACZ RÓWNIEŻ
ZOBACZ PRODUKTY