Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Ślęża - góra pełna tajemnic

Masyw Ślęży na początku wydaje się miejscem jak każde inne, ale tak naprawdę kryje w sobie niesamowitą tajemnice ludzkości oraz ciekawe pozostałości po pierwszych osadnikach na tych terenach.
Reklama
 

Jest to miejsce, które przyciąga zarówno ze względu na atrakcje archeologiczne, przyrodnicze i turystyczne.

Pałac w Sobótce

Aby dostać się na szczyt Ślęży możemy zacząć wycieczkę z Sobótki. I już na samym początku mamy możliwość zobaczenia zamku znajdującego się w tej miejscowości. Tak właściwie jest to pałac z kaplicą – zespół pałacowo – klasztorny. Uwagę przyciąga jego gotycki charakter, wnętrza urządzone są w stylowy sposób i zachowało się zabytkowe wyposażenie. Dziś pełni on funkcję hotelu przez co utrudnione jest jego zwiedzanie w środku.

Góra pełna pająków

Ślęża już od dawien dawna budzi wiele kontrowersji, bo tak właściwie skąd na równinach nagle wzięła się góra? Datuje się, że w czasach kiedy ziemia była pokryta lodem szczyt ten wystawał ponad lądolód jako jeden z nielicznych. Tysiące lat później góra ta miała miano „Siedziby Bogów”, a ludzie zwali ją „Święta Górką”. Nie bez przyczyny ma ona w sobie coś niesamowitego. Klimat jaki na niej panuje odbiega od naukowych koncepcji, a flora i fauna występuje w połączeniu jakie nie powinno mieć miejsca.
Przede wszystkim możemy spotkać tutaj 370 gatunków pająków, co stanowi połowę wszystkich występujących w Polsce. Przemierzając szlaki masywu powinniśmy przyglądać się seledynowym plamom, bo to właśnie taki kolor ma dwucentymetrowy pająk Cheiracanthium elegant. Jest to jedyny w Polsce jadowity pająk, a jego ukąszenie powoduje miejscowy paraliż.

Niedźwiedź i supercywilizacja

Na szczycie Ślęży (712 m.n.p.m) znajduje się rzeźba niedźwiedzia, która stała się symbolem Ślęży. Jest ona pozostałością po dawnych ludach zamieszkujących te tereny. Ślady wgłębień świadczą prawdopodobnie o tym, że była ona składana w ofierze Bogom, po czym była obrzucana kamieniami. Czasy się jednak zmieniły, a wraz z nimi także upodobania kamiennego niedźwiedzia. Obecnie szczęście przynosi czułe pogłaskanie niedźwiedzia, natomiast wszystkie czynności „niszczycielskie” wróżą nam nieszczęście i niechybną zgubę.
Obok rzeźby prowadzone były prace wykopaliskowe, podczas, których znaleziono głowę innego zwierzęcia o średnicy ok. 20 cm z dużymi okrągłymi oczami. Uznano ją za głowę Sfinksa, możecie ją zobaczyć w zbiorach Państwowego Muzeum Archeologicznego we Wrocławiu.
Inne figury np. grzyb prawdopodobne są potwierdzeniem tego, że ok. VII w. p.n.e tereny te zamieszkiwali, czyli ludy zamieszkujące głównie obszar dzisiejszej Turcji, a także mieszkańcy starożytnej Mezopotamii i Persji. Naukowcy potwierdzają, że wędrówki tych ludów były czymś normalnym, stąd też jest duże prawdopodobieństwo, że właśnie takie ludy mogły tutaj przybyć. Naukowcy zastanawiają się również nad tym czy nie istniała tutaj jakaś supercywilizacja, ponieważ tylko masyw Ślęży górował wówczas ponad lodowcem.

Ruiny zamku rabusiów

Sam szczyt Ślęży do IV wieku był pogańskim ośrodkiem Ślężan. Czcili oni tam boga słońca, a w pobliskiej Rodunii czczono boga księżyca. Obrzędy te polegały na paleniu ognia w noc świętojańską oraz urządzaniu targów uznawanych za niemoralne.
Wędrując na Ślężę tuż przed szczytem znajdują się wielkie „kamienie”. Tak naprawdę są to ruiny XIII wiecznego zamku. W trakcie swojej świetności był kilkakrotnie przebudowywany, a prace archeologiczne wskazują na to, że w pierwszej postaci był on drewnianą budowlą. Przez jakiś czas stanowił siedzibę rabusiów i rozbójników, ale przez to, że kilkakrotnie był zdobywany. Po jednej z takich walk zaniechano dalszej odbudowy. Od połowy XVI wieku zamek jest ruiną, ale już na samym szczycie możemy zobaczyć inna budowlę … jest to kościół Nawiedzenia NMP.

Radunia pełna atrakcji przyrodniczych
Radunia jest drugim, co do wielkości szczytem masywu Ślęży o wysokości 573 m.n.p.m. Na jej szczyt można dotrzeć niebieskim szlakiem z Przełęczy Tąpadła (30 min.) lub Jordanowa Śląskiego (3 h 40 min.) W 1866 r. odkryto tutaj krąg kulturowy otaczający miejsce kultu sanktuarium księżyc. Do dzisiejszych czasów zachował się wał o długość 1780 m, szerokość od 3 do 5 m, wysokość od 40 do 60 cm.
Na Raduni w jednej z poniemieckich sztolni zamieszkują nietoperze. Wykryto aż siedem gatunków, oczywiście wszystkie są chronione. Przykładowo Nocek duży (Myotis myotis) jest jednym z trzech największych nietoperzy w Polsce, natomiast Gacek brunatny (Plecotus auritus) zwany inaczej nietoperzem uszatym odbiega od innych nietoperzy wyglądem – ma charakterystyczne stykające się, ale nie zrośnięte uszy.
Nocą latają nietoperze, a w dzień … motyle. W tym regionie występuje aż 70 gatunków tych owadów. Spotkać tutaj można pazia królowej czyli jednego z najpiękniejszych owadów - jest on łupem kolekcjonerów. Jego żółte ubarwienie skrzydeł z czarnymi i niebieskimi wzorami przyciąga uwagę wszystkich.
Oprócz zwierząt w masywie występuje rzadki gatunek lilii złotogłów. Roślinka ta sięga wysokości 40 – 150 cm. Kiedyś jej cebulki uchodziły za przysmak w postaci surowej, gotowanej czy też pieczonej. W smaku przypominają nieco ziemniaki, ale ich przygotowanie jest o wiele łatwiejsze gdyż nie trzeba ich obierać i wystarczy gotować ok. 1 godz.
To właśnie tutaj ok. 4-2 tys. lat p.n.e. osiedlili się pierwsi mieszkańcy tych terenów i to po nich zostały „pamiątki” kamienia łupanego jakich nie znajdziemy nigdzie indziej w Polsce. M.in. kamienny toporek i fragmenty naczyń kultury pucharów lejkowatych (neolit), czy też „mnicha”, „grzyba”, „pannę z rybą”. Te trzy ostatnie świadczą o pobycie Celtów w tym regionie, a ponieważ wprowadzili oni nowe sposoby hodowli i uprawy, mieli własne wierzenia religijne, wszystkie „pamiątki” potwierdzają to, że w tym właśnie miejscu osiedlili się.

Wieża Bismarcka na Wierzycy
Była już Ślęża i Radunia więc przyszedł czas na poznanie Wierzycy – 415 m.n.p.m. Na jej szczycie możemy zobaczyć jedną ze 172 dwóch wież Bismarcka na świecie! Jej historia sięga początku XX w., kiedy to Wrocławskie Stowarzyszenie Studentów wybrało do jej realizacji projekt „Zmierzch Bogów”. W 1906 r. wmurowano kamień węgielny, a rok później wieża została oficjalnie przekazana władzom Sobótki. Konstrukcja wieży przykuwa uwagę już zaraz po tym jak się ją zobaczy. Ma wielostopniową podstawę, cztery kolumny oraz posiadała kiedyś nadbudowę w postaci misy ogniowej w której kilkakrotnie w ciągu roku rozpalany był ogień ku czci Bismarcka – obrządki takie przypadały na rocznice urodzin i śmierci patrona, poza tym ogień rozpalano w inne święta, np. w przesilenie letnie.
Będąc już w tym regionie warto również „zahaczyć” o Będkowice. To właśnie tutaj zlokalizowano skansen archeologiczny. Ma on ok. 50 ha powierzchni. W trakcie budowy prowadzono również prace archeologiczne podczas, których znaleziono ślady zabudowy półziemianek z paleniskiem w środku, ceramikę, kamienie żarnowe itp. W skansenie zobaczyć można pozostałość grodu Ślężan z VIII-XI w., kamienny krąg kultowy z amfibolitu funkcjonujący w VIII-X w., usytuowane w odległości kilkuset metrów od grodu duże całopalne cmentarzysko kurhanowe z okresu lateńskiego (VIII-IX w.). Przez rezerwat prowadzą dwa szlaki archeologiczne (czerwony i czarny). Wstęp do skansenu wolny.

Piramidy i gwiazdozbiór Oriona

Patrząc na Masyw Ślęży z lotu ptaka przypomina on układ niemalże z gwiazdozbioru Oriona lub też układ piramid w Gizie w Egipcie. Podobny układ obserwowano na Ziemi 10450 p.n.e i wcześniej. Stąd też pojawia się pytanie czy przypadkiem piramidy nie wskazały, że należy poszukać masywu górskiego podobnego do nich, aby poznać tajemnicę przechowywanego tam archiwum i tajemnic ludzkości?

Historia Graala

Zaczęto się również zastanawiać nad Graalem. Król Rybak był opiekunem i strażnikiem Graala. Czy przypadkiem nie jest on ukryty na Ślęży, jeśli stanowi ona tak tajemnicze miejsce? W końcu ktoś kto wyda tajemnicę Graala ściągnie na siebie straszliwe nieszczęście. A tajemnica Graala była szczególnie groźna dla ludzi średniowiecza, stanowiła coś boskiego, mistycznego a zarazem strasznego, więc jeśli ludy te przybyły w te rejony, to możliwe, że właśnie tutaj jest Graal.

Dokończenie artykułu Natalii Tomasiak na www.sportowystyl.com.pl.

W Sobótce odbywają się liczne imprezy sportowe, dla, których warto tam pojechać:

- wyścig MTB o "Puchar Ślęży"
- Międzynarodowy wyścig kolarski "Ślężański Mnich"
- Memoriał Romana Ręgorowicza
- Bieg Górski na Ślężę (29 maj 2010)
- Festyn turystyczny – wielkie grillowanie – inauguracja turystycznych szlaków legend i ścieżki dydaktycznej ŚPK (2 maj 2010)