Schodzimy na chwilę z odżywiania, do którego niebawem wrócimy. Badacze odkryli (to zawsze oni odkrywają to, co najciekawsze), że smartfony powodują spadek wydolności podczas treningu. I od razu – dla jasności – nie mówimy o wykorzystaniu telefonu do słuchania muzyki. Aktywne zajmowanie się smartfonem (rozmowa telefoniczna, pisanie smsów, przeglądanie Facebooka, etc.) powoduje, że ćwiczysz mniej efektywnie, mniej koncentrujesz się na wykonywanych czynnościach, a trening skracasz.
Pobiegałem, to posiedzę
Odbębniasz 1-2 treningi tygodniowo, resztę czasu spędzasz siedząc – przy biurku, za kierownicą, na kanapie. Twoje mięśnie się rozleniwiają, ich elastyczność maleje. Nie wspominając o słabym krążeniu. Z jednej strony pracujesz nad sprawnością, z drugiej, sukcesywnie ją obniżasz.
Metodycznie złe odżywianie
Najlepsze efekty daje dieta w połączeniu z ćwiczeniami. Jeśli podstawy twojej diety są złe, efekty pracy nad formą i sylwetką również nie będą najlepsze. Drobne odstępstwa od czasu do czasu nie robią krzywdy – wszak nie dążysz do poziomu olimpijskiego. Ale jeśli z tych drobnych odstępstw zbudowany jest każdy twój dzień, nie spodziewaj się najlepszych rezultatów.
Przeciążenie
Postawiłeś sobie cel i dążysz do niego niezmordowanie. Ćwiczysz codziennie, po kilka godzin, nie robisz przerw i nie dajesz sobie szansy na regenerację. W tym przypadku jednak, więcej nie oznacza lepiej. Pomiędzy treningami wskazany jest dzień przerwy. Intensywnych treningów nie powinno być więcej, niż 3 w tygodniu, a pomiędzy nimi powinny być lekkie, mniej forsujące aktywności. Długość treningów również powinna być optymalna – zbyt długie nie przysłużą się wcale budowanej formie.
Stres to samo zło
Stres ogólnie jest wrogiem zdrowia. Przyczynia się do osłabienia formy, zaburzeń snu (który przy intensywnych treningach jest kluczowym elementem regeneracji), zaburzeń odżywiania i spadku sił witalnych. Jeśli żyjesz w permanentnym napięciu i stres towarzyszy ci każdego dnia, musisz bezwzględnie znaleźć sposób na wyeliminowanie go.
Za mało pijesz
Rzecz dotyczy zarówno czasu na treningu, jak i codzienności. Podczas wysiłku tracisz wodę, wraz z nią mikroelementy. Braki musisz uzupełniać. Każdego dnia powinieneś wypić około 2 litrów wody niegazowanej. Woda wspomaga przemianę materii, nawodniony organizm pracuje sprawniej, a treningi mogą być wykonywane skuteczniej.
Mam się zmęczyć? To się najem
Na trening biegniesz często po pracy, a w pracy niekoniecznie miałeś czas na to, żeby zjeść coś porządnego. Jesteś więc głodny i zaspokajasz potrzebę obfitym posiłkiem. A zaraz po nim wyruszasz go spalić. Próbujesz jeszcze wmówić sobie, że dzięki temu zyskasz siłę do wysiłku. Nic bardziej mylnego. Jedyne, co sobie zafundujesz, to niestrawność wywołaną obciążonym podczas intensywnego treningu żołądkiem. Jedz najpóźniej 2h przed treningiem.