Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Buty biegowe Arc'teryx Norvan VT czyli Vertical

Buty biegowe Norvan VT to nowość w kolekcji biegowej marki Arc'teryx. W przypadku marki, która w obuwiu biegowym się nie specjalizuje, z nowościami różnie może być - niekoniecznie mogą być udane. Jak jest w przypadku butów biegowych Norvan VT? Przeczytajcie.


Arc'teryx - jakość i niezawodność

Muszę zaraz na wstępie się przyznać, że do marki Arc'teryx mam ogromne zaufanie. Jej produkty słyną z jakości, o czym niejednokrotnie się przekonałam. Szczegóły w każdym modelu są przemyślane. Nie mamy w przypadku Arc'teryxa do czynienia z masową produkcją. Wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że nad każdą wypuszczaną na rynek nowością pochylono się z osobna, a sztab projektantów eliminował niedociągnięcia i niepotrzebne fajerwerki. Tak, zdecydowanie w produktach Arc'teryx najważniejsza jest funkcjonalność. Jednocześnie Arc'teryx jest firmą wprowadzającą innowacje i poszukującą nowych rozwiązań. Takich jak cienka kurtka GTX do zastosowań górskich (również biegowych), składająca się właściwie z samej membrany czy linia obuwia z wbudowanym botkiem w przypadku także półbutów - to właśnie między innymi wprowadzane sukcesywnie na rynek nowości Arc'teryxa. Miałam okazję testować to kosmiczne obuwie na własnych stopach. Do tego kurtkę ze sztucznym wypełnieniem, niezwykle lekką i cienką, dającą się zapakować do małego pakunku. Także getry biegowe 3/4, które służą mi już czwarty sezon (a może dłużej? tak długo, że już dokładnie nie pamiętam), cały czas bez dziur i przetarć, na których upadek na skały podczas biegu nie zrobił wrażenia. Mój mąż kilka lat temu biegł Bieg Rzeźnika w kurtce tak cienkiej jak wiatrówka, odpornej jednak na deszcz. W tym roku testował kamizelkę biegową – dostępną na rynku polskim dopiero za rok. Za każdym razem wystawialiśmy tym produktom ocenę pozytywną. Jaką otrzymały buty Norvan VT?


Buty biegowe Norvan VT - test

Do testów dostałam buty biegowe Norvan VT. Długi czas jednak leżały nieużywane. Dlaczego? To buty przede wszystkim do biegania górskiego w terenie skalistym, po stromych stokach. Niewiele takich aren biegowych u nas w Polsce. Do tego zima nie sprzyja skalnym biegaczom. Sprawdziłam je więc kilka razy podczas płaskich wybiegań w lesie, ale prawdziwy test przeszły dopiero podczas Biegu Marduły w Tatrach. Niestety przed biegiem nie miałam okazji zrobić wybiegań w Tatrach. Zabieranie nie sprawdzonych w takim terenie butów było sporym ryzykiem. Ale jeśli producent zapewnia, że to buty właśnie na takie warunki? To przecież idealne miejsce, żeby je wreszcie wypróbować! Zaryzykowałam.


Na Biegu Marduły w Tatrach. Fot. Magdalena Bogdan
 

Co tu dużo mówić i pisać – z Norvan VT odkryłam nową jakość biegania. Niesamowite czucie i trzymanie skały! Najbardziej byłam zaskoczona zbiegami w moim wykonaniu. Po raz pierwszy nie biegłam asekuracyjnie, a przecież tatrzańskie osławione kamieniste szlaki do łatwych nie należą.
Podobnie było w Dolomitach podczas Cortina Trail. Zaliczyłam zbieg życia: 10 km wyprzedzania absolutnie wszystkich.


Cortina Trail w Dolomitach


Ciekawe jest to, że buty te najbardziej służą mi na zbiegach, choć technologicznie przystosowane są głównie do wspinaczki skalnej. Oczywiście pod górę także świetnie się sprawdzają, jednak największą różnicę poczułam podczas zbiegów – z nimi najmniej wcześniej sobie radziłam. Nigdy w żadnych butach nie czułam się tak pewnie. Co o tym decyduje? Wypadałoby teraz napisać trochę o budowie Norvan VT i użytych technologiach.

Sznurowanie buta

Zwraca uwagę innowacyjne ułożenie sznurówek. Sznurowanie zaczynamy niemal od czubka buta, dzięki czemu możemy dość precyzyjnie dopasować but do stopy. Podobne rozwiązanie stosuje się w górskich butach podejściowych, przeznaczonych na teren skalny i do lekkiej wspinaczki. Skojarzenia wspinaczkowe nie są przypadkowe! Możliwe jest bowiem dodatkowe mocowanie sznurówki do metalowego haczyka, by jeszcze mocniej je ściągnąć. Ja go jednak nie stosuję. Myślę, że bardziej sprawdzi się podczas przemieszczania w bardzo eksponowanym terenie, właściwie o charakterze bardziej wspinaczkowym niż biegowym.


Podeszwa

Najlepsza z najlepszych, czyli Vibram. Znają ją wszyscy użytkownicy butów górskich. Wiadomo, te najlepsze są właśnie na Vibramie! Z tą technologią mamy gwarancję dobrej przyczepności, trwałości, nieścieralności itd. Zwróćcie uwagę na czubek buta – tam nie ma agresywnego bieżnika. Jest guma jak w butach wspinaczkowych do dobrego trzymania na małych stopniach! Z kolei „rozcięcie” na pięcie wpływa też na pracę podeszwy w różnych kierunkach. Ono także ułatwia dobre trzymanie podłoża i stabilne stawianie kroków.



Usztywnienia w cholewce

But zapewnia rewelacyjne trzymanie pięty. W większej części cholewka składa się z lekkiej przewiewnej siateczki, ale w kluczowych miejscach dodano usztywnienia. Oprócz pięty, także wzmocnienie z przodu buta oraz wyprofilowane pasy z boku. Wszystkie razem tworzą świetnie trzymającą stopę stabilną całość. Jednocześnie nie uwierają, a dyskomfortu z powodu nadmiernej sztywności podczas biegu się nie odczuwa.


Przewiewna siateczka

Opisane powyżej wzmocnienia nałożono na cholewkę wykonaną z przewiewnej siateczki. Przewiewnej, nie znaczy podatnej na uszkodzenia. To dość ważna cecha, bo najczęściej dziury w butach biegowych robią się w siateczkowym wykończeniu na zgięciach. Nierzadko przyczynia się do tego przyhaczenie o gałąź czy obtarcie o kamień. Jakby to obrazowo opisać... Siatka zastosowana w Norvan to tworzywo w dotyku przypominające nie materiał, z którego szyje się ubrania, a raczej plastik, tylko bardzo elastyczny z małymi otworami, służącymi wentylacji. Raczej nie radzę używać tych butów na błotnistych beskidzkich szlakach. Pory są na tyle duże, że część błota może się do środka przedostać. To buty na skalny teren!

Wewnętrzny botek

Jeśli jednak zdarzy się tak, że na naszej trasie napotkamy także błotniste i piaszczyste odcinki, nie martwmy się na zapas, bo producent przewidział również taką sytuację. Pod cholewką mamy wewnętrzny botek opinający piętę, który ma chronić stopę przed przedostawaniem się różnych drobin do środka. Może nie ma on wpływu bezpośrednio na technikę biegu, ale na komfort już zdecydowanie tak! Botek nie jest jednak wzorem butów górskich wyjmowany. Szkoda! Jaki to byłby komfort wyciągnąć go i wyprać przed kolejnym biegiem czy treningiem.

Wyprofilowanie podeszwy wewnętrznej

Zbliżam się do zagadnienia, które jest dla mnie najtrudniejsze do zwerbalizowania. Czuję, że w tych butach biega mi się inaczej. Jakoś tak płasko, ale przez to stabilnie. Porównywałam wyprofilowanie podeszwy Norvan do moich butów na beskidzkie bieganie, w których w porównaniu do Arc'teryxa czuję się jak na szczudłach. Drop tak naprawdę podobny, zagięcie i wyprofilowanie dolnej podeszwy zbliżone. W czym więc tkwi tajemnica tego, że tak pewnie stawiam w Norvan VT stopę na skalnym podłożu, że nie boję się przyspieszyć na zbiegach, że nie straszne mi kamienie czy wystające korzenie? Czuję się w nich jakoś tak blisko ziemi. Wydaje mi się, że to kwestia wewnętrznej podeszwy. Bardziej płaskiej niż w innych butach biegowych, mniej wyprofilowanej. Dla mnie duża pomoc podczas biegania w górę i w dół. Nie po płaskim jednak. Przekonałam się, że po płaskim te buty nie ciągną. Chyba ma na to wpływ brak amortyzacji. To jednak typowe buty wertykalne, im bardziej stromo, tym lepiej!

Opinia na temat butów Norvan VT

Bieganie to ponoć najprostsza forma ruchu. Wystarczy założyć buty i ruszyć przed siebie. Tylko jakie buty biegowe? Tu sprawy się komplikują. Bo na każdy rodzaj biegania i różne podłoże inne buty się lepiej sprawdzają. Obecnie mam buty do biegania na asfalt, na błotniste szlaki górskie, na treningi trailowe i kolejne – do biegania w skałach. To ostatnie bieganie coraz bardziej mnie pociąga, więc zapewne Arc'teryxy zostaną ze mną dłużej. Nie miałam okazji sprawdzić innych butów na takie podłoże, ale też nie ma zbyt wielu takich modeli dostępnych na polskim rynku. Niestety, w przypadku Arc'teryxa dla wielu problemem może okazać się cena. Chciałabym Was jednak przekonać, że za tą ceną idzie jakość, trwałość i przemyślane rozwiązania. Największym atutem w moim odczuciu jest w przypadku modelu Norvan stabilne trzymanie stopy i pewność stawiania kroków. Jeśli ktoś biega głównie biegi alpejskie, wertykale, „biegi pod górę”, ale też dłuższe dystanse w Tatrach, Alpach czy Dolomitach to na pewno warto, by rozważył zakup właśnie modelu Norvan VT marki Arc'teryx. Ja sprawdziłam buty Norvan VT podczas biegów na 34 km, 48 km i 55 km i na kilku treningach i je bardzo polecam

Tekst: Kamila Gruszka,




ZOBACZ RÓWNIEŻ
ZOBACZ PRODUKTY