Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Koszulka termoaktywna męska Optiline Light marki TERVEL


Niezależnie od tego, czy już rozpocząłeś sezon wiosenno-letni, czy jeszcze czekasz na cieplejsze dni, powinieneś dowiedzieć się więcej o koszulce termoaktywnej 
Optiline Light polskiej marki Tervel.

Marka Tervel nie należy do najbardziej rozpoznawalnych producentów odzieży termoaktywnej. To jednak, że ktoś jest bardziej znany, nie znaczy wcale, że jest lepszy – opisywana koszulka rewelacyjnie to pokazuje.

Mało tego, markę Tervel sygnuje swoim nazwiskiem kilka bardzo znanych twarzy: Katarzyna Kwoka (reprezentantka Polski w chodzie sportowym) oraz Jakub Burghardt (wielokrotny mistrz Polski w biegach długich). Natomiast testowaną koszulkę Optiline Light swoim nazwiskiem sygnuje Henryk Szost (reprezentant Polski w maratonie na IO w Londynie). To pewnie coś znaczy.

fot. testyoutdoorowe.pl


Koszulka termoaktywna Optiline łączy w sobie wszystko to, co najlepsze. Jest lekka, rewelacyjnie oddychająca, świetnie przylegająca do ciała i niezwykle wygodna. Nie, to wcale nie jest tekst reklamowy. Ale po kolei:

Koszulka została wykonana w technologii bezszwowej

dzięki temu jest niezwykle wygodna. Każdy detal (lekkie ściągacze na końcach rękawów czy z dołu) jest wykonany z należytą starannością zapewniając komfort w praktycznie każdej sytuacji. Jeśli o komforcie mowa – po założeniu jej jako pierwszą warstwę (do tego najlepiej się nadaje) czuć bardzo miłe uczucie miękkości.

Koszulka została wykończona jonami srebra, które są naturalnym środkiem antybakteryjnym – hamuje to rozwój bakterii (technologia Stop Bacteria) i nieprzyjemne zapachy. Dzięki zastosowaniu najwyższej jakości materiałów koszulka w zasadzie błyskawicznie odprowadza wilgoć zapewniając poczucie suchości i komfortu nawet podczas wymagających aktywności fizycznych.

fot. testyoutdoorowe.pl

Właśnie – do czego nadaje się koszulka termoaktywna Optiline?

Odpowiedź może zdziwić, ale w zasadzie do prawie wszystkiego. Nie bez powodu próbowałem ją w różnych warunkach, mimo tego że dedykowana jest na okres wiosenno-letni. Bardzo dobrze sprawdza się jako pierwsza warstwa pod kurtkę przy wymagającym trekkingu czy spokojnym nordic walkingu – odpowiednio odprowadza wilgoć i nawet po kilku godzinach w trudnych warunkach nadal zachowuje swoje właściwości. Nie inaczej jest na przykład przy jeździe na rolkach (także jako pierwsza warstwa pod bluzą). W naprawdę ciepłych warunkach i przy sporym wysiłku – na siłowni, także prezentowała się znakomicie przy okazji swoim wyglądem przykuwała wzrok innych. O dziwo sprawdziła się także jako koszulka na co dzień. Nie muszę nikomu przypominać, że tegoroczne Święta Wielkanocne nie należały do najcieplejszych. Potrzebowałem cienką koszulkę pod elegancką koszulę z długim rękawem, by przeżyć świętowanie w domu. Także w tej roli koszulka marki Tervel sprawiła się świetnie – zapewniała ciepło oraz brak nieprzyjemnego zapachu po wielu godzinach za świątecznym stołem.

Koszulka termoaktywna , tak jak wspominałem, posiada bardzo ciekawy wygląd.

Części w biało-czarną drobną kratkę pokazują miejsca bardziej narażone na potliwość. Ktoś mógłby powiedzieć, żewygląda się w niej jak terminator, ale tak naprawdę mężczyzna wygląda w niej bardzo korzystnie, dlatego że świetnie podkreśla sylwetkę. Dzięki temu o dziwo pełni nie tylko rolę koszulki termoaktywnej, ale także nietuzinkowego dodatku. Rękawy są dość krótkie i zakończone lekkimi ściągaczami (na lewym widnieje podpis Henryka Szosta, a na prawym logo marki). Napis Tervel widnieje też za karkiem – na tylniej części koszulki. Niemniej jednak są bardzo wygodne.

Bardzo dużym plusem jest to, że koszulka jest dłuższa niż standardowe.

Dzięki temu mogą z niej z powodzeniem korzystać wysokie osoby. Ma to także inny atut, można ją „dać do spodni” tym samym zapewniając sobie lepszą ochronę termiczną. Nie ma szans, żeby koszulka wywinęła się stamtąd nawet przy dużych i gwałtownych aktywnościach fizycznych. Drugim bardzo dużym plusem jest to, że Optiline Light nie posiada metki, którą niektórzy obcinają, a innych denerwuje podczas użytkowania ubrań. Wszystkie informacje, które zwykle znajdują się na metkach zostały naszyte na dolny ściągacz koszulki – rozmiar, skład materiałowy, przepis prania. Nie dość, że jest to wygodniejsze, to jeszcze mamy pewność, że się nie spierze po wielokrotnym praniu...

fot. testyoutdoorowe.pl

Autor testu: Piotr Szałaśny / Testyoutdoorowe.pl


ZOBACZ RÓWNIEŻ