Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Recenzja śpiwora Marmot Trestles 23

Śpiwór Marmot Trestles 23 miałam możliwość przetestować w Alpach podczas prowadzenia wyprawy na Mont Blanc od strony włoskiej tzw. drogą papieską. Opinia Oli Dzik.

Ponieważ w celu lepszej aklimatyzacji po noclegu w schronisku Gonella, założyliśmy biwak poniżej wyjścia na grań na nieco ponad 3700 m n.p.m., miałam szansę wypróbować Trestles 23 w różnych warunkach: od ciepłego włoskiego campingu, poprzez schron, aż po biwak w namiocie na karimacie leżącej na śniegu. Niewątpliwie w tak zróżnicowanych warunkach mogłam docenić rozwiązania techniczne zastosowane w śpiworze po to, aby można było czuć się w nim komfortowo przy możliwie szerokim zakresie temperatur.


Fot. Ola Dzik

Gdy jest nam zimno, dzięki trójwymiarowemu kapturowi możemy zapiąć się tak, że ze śpiwora będą wystawać tylko nasze oczy czy usta. Zapinamy wówczas do samego końca obydwa zamki – standardowy, biegnący wzdłuż całego śpiwora, oraz drugi, wszyty równolegle z drugiego boku, sięgający od góry śpiwora mniej więcej do wysokości pasa. Ten właśnie drugi zamek docenimy, jeśli w nocy zrobi nam się za gorąco. Zamiast mozolnego „rozkopywania się” możemy łatwo odpiąć bądź jeden, bądź oba zamki i częściowo zrzucić z siebie powstałą „kołdrę”. Na campingu czy w dusznym schronisku możemy od razu położyć się spać w porozpinanym śpiworze.

Zamki w modelu Trestles 23 mają jeszcze inne zalety.
Specjalny system Zipper guards zapobiega wcinaniu się materiału i zacinaniu się zamka – faktycznie to działa. Okolice twarzy obszyte są z kolei miękką tkaniną Velcro® Free Face Muff, dzięki czemu nie drapią. Inne szczegóły również są dopracowane i przemyślane, jak np. docieplenie stóp czy wewnętrzne kieszonki.


Fot. Ola Dzik

Do testów trafił mi się śpiwór w rozmiarze L. Dla mnie osobiście był zdecydowanie za duży. Jednak mając w pamięci częste narzekania wysokich kolegów na trudności ze znalezieniem odpowiednio długich śpiworów jestem przekonana, że osoby mierzące 180 cm i więcej z pewnością docenią ten walor śpiwora.

Trestles 23 wypełniony jest syntetycznym materiałem Spirafill™ 120. Z informacji producenta wynika, iż komfortowa temperatura noclegu w śpiworze to -1,9 stopnia, dolna granica komfortu to -3,7, zaś ekstremum to -19,7. Do tej ostatniej wartości mrozy na naszym biwaku nie dochodziły, zatem nie miałam okazji jej zweryfikować. Natomiast nocne temperatury z pewnością oscylowały w okolicach -7 -8 stopni. Dyskomfortu termicznego, mimo towarzystwa mokrych botków, nie odczuwałam.


Fot. Ola Dzik

Choć osobiście w górach tradycyjnie stosuję raczej śpiwory puchowe, bo lżejsze i mniejsze, to jednak tym razem z „syntetyka” byłam bardzo zadowolona. Z pewnością jest on od podobnej klasy śpiwora puchowego sporo tańszy. Ponadto może nie na Mont Blanc, ale w warunkach, gdzie nie możemy śpiwora swobodnie wysuszyć i przez szereg zimnych nocy musimy spać w wilgotnym, syntetyczne wypełnienie spełni swoją funkcję znakomicie.

Aleksandra Dzik
Bluemu Team



ZOBACZ RÓWNIEŻ
ZOBACZ PRODUKTY