Ceneria.pl   |   Testeria   |   Turystyka • trekking • wspinaczka   |   Rowery i sprzęt rowerowy   |   Sprzęt narciarski i odzież narciarska   |   Sport i rekreacja
Ceneria logo

Strona główna   »  
Testeria   »  

Strój pływacki Makinax marki Arena

Damski kostium pływacki Arena Makinax

Mając na koncie 17 lat przebytych w basenie widzę, jak bardzo technologia poszła do przodu. Pomijając już kostiumy startowe, wystarczy spojrzeć na materiały, z których obecnie robione są stroje.

Wytrzymałość

Jeszcze kilka lat temu kupowałyśmy wraz z dziewczynami jak najgrubsze kostiumy w nadziei, że nie zostaną pożarte przez chlor, chociaż przez miesiąc w porywach do dwóch. Przy takiej ilości godzin spędzonych w wodzie z różnymi, niekoniecznie poprawiającymi kondycję stroju dodatkami nikt się nie dziwił, że kostiumy wytrzymują tak krótko.

Jakiś czas temu Arena wprowadziła bardzo cienkie kostiumy, które zdecydowanie do gustu przypadły np. włoskim pływaczkom. Ja jakoś nie mogłam się do nich nigdy przekonać z prostego powodu - przyzwyczajona byłam do tych grubych i nierozciągliwych kostiumów, które zawsze wytrzymywały „ciut” dłużej niż pozostałe.

Otrzymując produkty od firmy ARENA, z dziką ciekawością chciałam sprawdzić, czy aby na pewno są one tak dobre jak mówiono. Otóż z przyjemnością mogę stwierdzić, że tak, kostium mam od około miesiąca, na chwilę obecną zdaje egzamin. W przeciwieństwie do tych grubych i ciężkich produktów tu mamy lekki materiał idealnie przylegający do ciała - brak baniek powietrza przy robieniu nawrotów jest decydowanie miłym uczuciem.

WW = wygląd i wygoda

Skoro i tak już wspomniałam o „topornych” produktach, teraz jakby się mogło wydawać sprzed wieków, pozwolę sobie porównać wygląd proponowanych kostiumów ARENY do tych właśnie strojów.

Arena znana jest z mocno wyciętych krojów, w przeciwieństwie do pozostałych firm na rynku. W chwili obecnej zawodniczki mając do wyboru kostium dopasowany, kolorowy, przyciągający wzrok i ciężki, sztywny, jednokolorowy, wiadomo, że skłaniają się ku temu pierwszemu. Nie ma się co dziwić, czasem zawody poprzez różnorodność strojów mogą przypominać pokaz mody.

Dla mnie osobiście krój jest optymalny. Przerażać mogą głębokie wycięcia z boku, jednak po założeniu można sobie poprawić humor patrząc w lustro, podziwiając talię osy (jeszcze nie u mnie, ale pracujemy nad tym;) ). Mocno odkryte plecy również przemawiają na korzyść produktu.

Szwy nie wbijają się w skórę i nie pozostawiają masy „szlaczków” na ciele, co jest dużym plusem.

Kostium dzięki temu, że jest cienki, idealnie przylega do ciała i przypomina wręcz drugą skórę.

Ocena ogólna damskiego kostiumu pływackiego

Przyjmując ocenę według skali 1-10, kostium zasługuje na porządną 9.

Dlaczego? Do testów otrzymałam kostium czarny ze srebrnymi wstawkami firmy. Jak sądzę mając do wyboru większą paletę kolorów i wzorów strój cieszyłby się niesamowitą popularnością.

Mimo subtelnego i delikatnego wyglądu kostium świetnie sprawdza się w wodzie. Wytrzymały i, co najważniejsze, kobiecy. Dla mnie bomba.





Testowała: Katarzyna Baranowska (3-krotna Mistrzyni Europy w pływaniu - 200 i 400 m stylem zmiennym)




ZOBACZ RÓWNIEŻ