Najprawdopodobniej najczęściej używany przez biegaczy terenowych i zawodników AR model butów. Na jego temat można znaleźć sporo opinii i niejeden test. Zapraszamy do przeczytania naszych spostrzeżeń na temat tych butów, zebranych na trasach rajdów i treningach. Postaramy się także wyjaśnić, czym różni się nowsza wersja Ultra od poprzedniczki.
"XA Pro to chyba najpopularniejszy model na trasach zawodów AR. I nic w tym dziwnego, gdyż moim zdaniem sprawdza się rewelacyjnie. Przede wszystkim buty są lekkie, co poza ochroną stawów ma niemałe znaczenie, gdy wypadnie nam przewieźć je w plecaku. Spora część cholewki wykonana jest z siatki. Dzięki niej buty są przewiewne i rewelacyjnie szybko schną. Jednocześnie "oczka" tkaniny są na tyle gęste, że drobne kamyczki czy żwir nie przedostają się do środka (piasek już niestety tak). Model ma ciekawy system sznurowania - kewlarowa linka po zaciągnięciu blokowana jest specjalnym stoperem. Patent jest szybki w użyciu, a przy tym precyzyjniej niż przy tradycyjnych sznurowadłach można "zniewolić" stopę. Dodam do tego, że linka zaciąga nie tylko przestrzeń na szerokości języka - poprzez wszyte od samej podeszwy taśmy sznurowanie opasa i stabilizuje całą stopę. Skoro mowa o podeszwie: stosowana od wielu lat przez Salomona guma Contagrip o zaprojektowanym specjalnie do biegania w terenie układzie klocków, daje poczucie pewności na większości nawierzchni, choć zdecydowanie najlepiej spisuje się na średnio twardych podłożach. Jedyne uślizgi, jakie mi się zdażyły, miały miejsce na bardzo zbitej, mokrej glinie. Warto zauważyć, że podeszwa jest skonstruowana z kilku gęstości gumy - od twardszej na obrzeżach po miękką na środku - co również ma wpływ na "trakcję". Amortyzacja jest dość skromna w porównaniu z butami typowo asfaltowymi. W terenie jednak w zupełności wystarcza, a dzięki temu że stopa jest bliżej podłoża, otrzymujemy większą stabilność. Kupując buty, należy liczyć się z ich niezbyt długą żywotnością. W mojej obecnej parze po około roku średnio intensywnego użytkowania zaczęła przedzierać się siatka w miejscach zgięć, podeszwa w newralgicznych miejscach także "straszy łysiną". Może to i dobrze, że stan butów zmusza nas do ich regularnej wymiany, bo inaczej pewnie biegalibyśmy w butach ze zużytą amortyzacją niszcząc stawy."
"Moje pierwsze wrażenie było pozytywne z jednym małym "ale" - ładny, lekki but, tylko to dziwne sznurowanie... Po założeniu i zaciągnięciu okazało się, że wcale nie jest źle. W palcach miałem troszkę luzu, który absolutnie nie przeszkadzał, a nawet wychodził na plus. Po około godzinnym bieganiu w lesie okazało się, że napawające obawami "sznurowadło" trzyma dokładnie tak jak na początku :-) Przy tym but okazał się wygodny, a dzięki swej siatkowej konstrukcji - przewiewny. Po dość krótkim czasie w mokrej trawie buty przemokły, kiedy jednak wydostałem się z niej na suche podłoże, wyschły błyskawicznie. Podczas biegania po lesie czy kamienistym podłożu podeszwa dobrze "trzyma" i skutecznie amortyzuje. Dodatkowym plusem konstrukcji jest guma na czubku buta, skutecznie chroniąca palce przed urazami powstałymi w wyniku kopnięcia w kamień, korzeń itp."
Ultra, jako następca klasycznego XA Pro 3D, przejął po nim wszystkie cechy cieszące się uznaniem użytkowników. Bez zmian pozostała podeszwa, system amortyzacji, konstrukcja i materiały cholewki. Przeprojektowany został natomiast system sznurowania (pozostał on oparty na dotychczasowym rozwiązaniu Quick Lace wykorzystującym kewlarową linkę i specjalny stoper, jednak zmianie uległy "przelotki" linek - wystające plastikowe elemeny zostały zastąpione niewielkich rozmiarów - również plastikowymi - tulejkami; zachaczenie i uszkodzenie takiej zminimalizowanej "przelotki" stało się bardzo mało prawdopodobne, poza tym zmieniono materiał taśm biegnących od podeszwy do wspomnianych przelotek oraz zmodernizowano kieszonkę na stoper w języku), oraz dodane zostało pionowe wzmocnienie - usztywnienie w okolicach pięty. Drobne zmiany stylistyczne nie ominęły również wzmocnienia palców.
Ostatni Tabor Adventure Team obecnie tworzą: Marcin „Skolioza” Chrobak, Paweł „Sierżant” Urbaczek i Piotrek „Radar” Gakan.
Marcin – SKOLIOZA
Swą przygodę ze sportem rozpoczął na początku lat 90. od trekkingów górskich i jazdy na rowerze MTB. W 2005 roku ze względu na zainteresowanie zawodami Adventure Racing do codziennej aktywności wprowadził także bieganie i jazdę na rolkach - niemniej jednak etapy rowerowe pozostają jego najmocniejszą stroną. Poza startami w rajdach Skolioza ściga się także w maratonach rowerowych (w barwach B&K Herbapol Rowerowanie.pl ), ma na swoim koncie również treningowe starty w imprezach biegowych.
Paweł – SIERŻANT
Rower zawsze był najważniejszy w jego życiu, a właściwie rower i góry. Zaczął od XC, później przyszła kolej na FR, a wtedy poczuł adrenalinę i bardzo szybko się od niej uzależnił. Nienawidzi rywalizacji, nigdy go nie pociągała. Kocha jednak wyzwania, tak więc kiedy Marcin zaproponował mu start w TNAFT, zgodził się natychmiast. I tak już zostało... :-)
Piotrek – RADAR
Zdeklarowany biker, ceniący rywalizację sportową na wysokim poziomie. Główny nacisk kładzie na współzawodnictwo w maratonach MTB (reprezentuje Maverick Team Kraków). Ma także na swoim koncie starty w innych zawodach rowerowych, biegach na orientację, maratonach rolkowych oraz zawodach AR. W okresie zimowym jeździ na nartach zjazdowych i biegowych oraz uprawia turystykę górską.
Ceneria.pl – pierwsza w polskiej sieci outdoorowa porównywarka cen – podjęła współpracę z Ostatni Tabor Adventure Team. Drużyna testuje sprzęt dla naszego serwisu.
