Na lato zazwyczaj staramy się zadbać o to, by dzieci miały dwa rodzaje obuwia: sandały i obuwie sportowe. Idealnie byłoby, gdyby takie zabudowane półbuty nie były typowymi adidasami, a raczej trampkami. Stawiamy jednak na firmy outdoorowe niż bazarowe modele, bo dzięki temu mamy gwarancję nie tylko trwałości, ale przede wszystkim lekkości i przewiewności.
Idealny model, jaki znaleźliśmy na ten sezon, to
Platipus Jnr marki Regatta. Kwintesencja buta na lato, nie będącego sandałem. Takiego na wycieczki do lasu, pobieganie, grę w piłkę czy inne aktywności, gdy temperatury idą w górę.
Wykonane są z
elastycznej, szybkoschnącej i przewiewnej siateczki usztywnionej w kluczowych miejscach: na pięcie i z przodu. Ochronę palców zapewnia też zawinięta w górę podeszwa. Takie wyprofilowanie, typowe dla obuwia sportowego, wpływa na wygodę chodzenia, a właściwie biegania, bo przeważnie tak poruszają się dzieci podczas aktywności.
Platipus Regatta podczas wycieczki rowerowej...
Tak, Platipus może być także obuwiem wykorzystywanym do
uprawiania sportów. Nasza córka startowała w nich w kilku biegach i chwaliła wygodę i odbicie.
... i pieszej w Poleskim Parku Narodowym.
To model dla dzieciaków, które nie cierpią sznurowania butów. Zamiast sznurowadeł mamy elastyczną gumkę zabezpieczoną stoperem. Przed wnikaniem do środka małych kamyków czy innych drobin chroni zintegrowany z butem język. Tył jest bardzo elastyczny. Można go łatwo odciągnąć również za pomocą wszytej tasiemki, by ułatwić włożenie butów na nogę.
Poleski Park Narodowy - ścieżki po kładkach były idealne na Platipus.
Do chodzenia po błocie i na deszcz mniej się nadają.
Stwierdzenie „but idealny” może wydawać się podejrzane. Ale tak naprawdę uważamy - oczywiście na określone zastosowania. To przemyślany model świetnie dopasowany do potrzeb dzieciaków.
Tekst: Kamila Gruszka